Recenzja - Bell Satin Mat

Puder ten zakupiłam już jakiś czas w sklepie internetowym Bell (klik!). 

Według producenta:

"Zapewnia doskonałe, satynowe wykończenie makijażu. Subtelnie wyrównuje koloryt skóry, nadając jej promienny i świeży wygląd."

Czy ja z tym się zgadzam? Tak: )

Puder jest świetny, co prawda jestem posiadaczką cery mieszanej i nie świecę się tak bardzo, ale ten puder pomógł mi zmatowić strefę T, która u mnie bardzo często świeci się, co wygląda nieestetycznie. Trzymał się na mojej skórze ok. 4h, trochę słabo, ale zawsze można dokonać poprawek w ciągu dnia.

Zobaczcie tylko jakie urocze motylki: )

 Mój odcień to 010 czyli najjaśniejszy z wszystkich dostępnych (jest ich 6).

Puder nie osypuje się.

Puder na palcu.

  Otrzymujemy 11g produktu za 10,59zł.

Opakowanie jest słabe, wydaje mi się, że nie wytrzymałoby upadku, tani plastik, ale za taką cenę nie spodziewałam się czegoś lepszego i nie wymagam tego.

Na ręce.

Btw, na paznokciach Szara Migotka. Śliczna, prawda?: ))

Plusy:

+ Puder spełnia obietnice producenta czyli matuje, wyrównuje koloryt skóry, zapewnia satynowe wykończenie.

+ Cena. Puder kosztuje poniżej 11zł, co moim zdaniem jest b.dobrą ceną.

+ Wybór odcieni. Chyba każdy potrafi znaleźć coś dla siebie.

+ Dostępność. Produkt można zakupić na stronie internetowej, a w moim mieście (nie orientuję się jak to jest w innych) także na stoiskach w drogeriach handlowych.

Minusy:

- Opakowanie. Ale za 11zł można mu to odpuścić: )

- Trwałość. Dla wielu z was pewnie będzie uciążliwe dokonywanie poprawek w ciągu dnia.

Ja bardzo lubię ten puder i jeżeli zazwyczaj nosicie puder przy sobie w kosmetyczkach i nie jest problemem poprawianie swojej twarzy w ciągu dnia to jak najbardziej polecam.

Edit: Dostępne odcienie: